piątek, 20 września 2013

Żniwowanie w Muzeum Wsi Lubelskiej

W przedostatnią niedzielę lipca tego roku w lubelskim skansenie można było poczuć prawdziwy klimat żniwowania :) Nie mogło nas tam zabraknąć ;) Na dzień dobry na polu przy wiatraku z Zygmuntowa powitał nas wspaniały widok: tradycyjne koszenie zboża kosą :) Krzepki pan w białym lnianym stroju energicznie machał "sprzętem", aż źdźbła leciały ;) Kobiety uwijały się sprawnie przy wiązaniu snopków, a wszystko to odbywało się w rytm ludowych pieśni w wykonaniu zespołu "Śpiewający Sławin". Można też było obejrzeć wystawę narzędzi rolniczych oraz skosztować wypiekanych podpłomyków :) Kto ciekawy innych atrakcji w skansenie zapraszam na stronę muzeum, o TU.
To był wspaniale spędzony dzień! Taki jednodniowy powrót do lat dzieciństwa. Wróciłam pamięcią do wakacji spędzanych u Dziadków na wsi, zapachu siana, jazdy wozem, wiązania snopków :) I pomyśleć, że nasi Dziadkowie nie mieli do pomocy nowoczesnych maszyn, wszystko ogarniali siłą własnych rąk! 
Dobra, koniec marudzenia ;) Oto zdjęcia, tym razem sesyjka analogowa - idealna do takich klimatów :) Dla wtajemniczonych: Kodak AE-1 Program, Equicolor 100.












środa, 4 września 2013

Maroko - feeria barw w Ogrodach Majorelle

Po długiej przerwie powracam z fotograficznymi wspomnieniami :) Temat na dziś to jedna z atrakcji Marrakeszu, szczególnie dla fanów przyrody :) Tytułowe ogrody leżą w samym centrum betonowej ville nouvelle, a stworzył je francuski malarz i projektant Jacques Majorelle, który przybył do Maroka podczas I wojny światowej. We wstępnym założeniu miało powstać miejsce, służące jedynie pracy artysty. Jednak stworzył on coś, co przyniosło mu znacznie większą sławę niż jego twórczość ;) Wokół jego willi powstał wspaniały ogród botaniczny. Po raz pierwszy został udostępniony publiczności w 1947 roku. Na budynkach dominuje kolor kobaltowy, który był ulubioną barwą malarza. Wraz z kontrastującą żółcią tworzą bardzo energetyczny duet :). 
W latach 80-tych XX wieku ogród stał się własnością Yves Saint Laurent'a, którego prochy zgodnie z jego wolą zostały złożone w tym właśnie miejscu. To głównie dzięki niemu ogród zawdzięcza swój obecny wygląd. Na jego terenie można odwiedzić muzeum Laurent'a, a także zbiór obrazów Majorelle'a. Ogród jest mały, ale pełen uroku. Ponad 300 gatunków roślin, śpiew ptaków, szum wody, umiejętnie wkomponowane altanki i szalone kolory potrafią pobudzić zmysły :) Jednym zdaniem: to wspaniała oaza zieleni w Marrakeszu :)