Dziś na tapecie chusta, która ostatnio wyszła z moich rąk i poleciała prosto do mojej Teściowej :) Okazja zacna, bo pełne 60-te urodziny :) Ale ten najważniejszy prezent kryje się jeszcze w brzuszku i kopie z dnia na dzień coraz mocniej :)
Tymczasem porwałam się na dzierganie kociego kocyka. Zaciekawił mnie nietypowy wzór, który znalazłam
TU. Zmieniam tylko kolory na typowo kocie czyli czarny, biały, szary, brązowy i rudy :)