Nareszcie wracam do Was po dwutygodniowej przerwie :) Była podróż, ale służbowa i ani trochę krajoznawcza zatem tym razem fotorelacji nie będzie. Nauczyłam się, co miałam nauczyć, zdałam, co miałam zdać i basta! :) Handmade'owo działam i wkrótce zaprezentuję kolejne prace. Tymczasem zaglądam do Was i nadrabiam zaległości w Waszych blogowych światach :)
Jeszcze tylko pochwalę się, co przyfrunęło do mnie od Dobrych Duszyczek :) Od Jo dostałam wygrany w konkursie śliczny ceramiczny kubeczek plus pyszną czekoladkę, która na zdjęcie się już nie załapała (czekoladowy potwór ze mnie ;)). Agnieszka przysłała mi wiersze i płytę o pewnej bardzo wartościowej osobie, która całkiem niedawno od nas odeszła (więcej TU). Dostałam też wyróżnienie od petry bluszcz :) Dziękuję Wam kochane Dziewczyny za to wszystko, bo wywołało to ogromny uśmiech na mej twarzy :)