wtorek, 17 lipca 2012

Spękania prawie ujarzmione

Oto moje drugie podejście do dwuskładnikowca. Pierwsze było totalnym niewypałem, wyszło wielkie "nic" i nie ukrywam, że chwilowo się zniechęciłam. Ale naprawdę tylko chwilowo, bo wzięłam byka za rogi po raz drugi ;) Powiem tak: zadowolona do końca nie jestem, liczyłam na trochę większe i głębsze spękania. Ale do trzech razy sztuka i czuję, że mogę polubić kraka ;) Oto eksperymentalna szkatułka:






11 komentarzy:

  1. Może dlatego krak nie wyszedł do końca tak jak chciałaś bo była duża wilgotność powietrza, wtedy należy mu pomóc suszarką. Ale mnie się i tak podoba, delikatnie fajnie!
    P.S. właśnie robię podkładki z tą samą serwetką:))
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zuch dziewczyna! Grunt to się nie poddawać ;o) Pięknie ci idzie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny efekt :) Ja nie mam nerwów do kraka, weny też nie mam ostatnio, o czasie na robienie czegokolwiek nie wspominając.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nie dogaduję się z moim dwuskładnikowcem, ale jak tylko będę miała okazję znowu wezmę go "na rozmowę";-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. a mi takie delikatne ryski się bardzo podobają :) no i szalenie podoba mi się bejca!!! *_* fajnie ją dopasowałaś do koloru kwiatów z serwetki

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo skąd ja to znam...po pierwszej próbie...poddałam sie ..ale masz rację trzeba walczyć dalej:)))piekna szkatuła:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna:)
    jakbyśmy połączyły nasze prace śliczny komplet by powstał:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem udany eksperyment! Śliczna szkatułka a krak...tak jak mówisz - każdy kolejny będzie lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne:)
    za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
    Ślę słoneczne pozdrowienia.
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkatułka jest bardzo ładna...w zasadzie nie otrzebuje kraka ;) i taki delikatny nie jest zły, ja tam wolę w ogóle prace bez tych preparatów, no chyba, że gdzieniegdzie bezwzględnie pasuje :) W każdym razie pudełeczko fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. spokojnie, dojdziesz do wprawy, a efekty i tak są bardzo fajne. Dobrze, że próbujesz do skutku. Ja też po chwili wytchnienia próbuję kolejny raz...aż wyjdzie to czego oczekuję. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń