środa, 16 października 2013

Francja - Bonnieux, Lacoste, Roussillion

Ostatnio rzadko byłam na blogu... tylko bywałam... Ale od dziś będę miała więcej wolnego czasu :) Obiecuję nadrobić zaległości na Waszych blogach i mam nadzieję wreszcie podziałać twórczo :) Zanim jednak ogarnie mnie wena to pomęczę Was kolejnymi zdjęciami, tym razem z uroczych prowansalskich miasteczek regionu Luberon :) To była jednodniowa (podczas tygodniowego pobytu) wycieczka przez trzy miasteczka busem w międzynarodowym towarzystwie ;) Kameralna grupa: ludzie z Australii, Nowej Zelandii, USA i Polski czyli my :) Pogoda dopisała, humory również :) Oto fotorelacja - miłego oglądania :)












P.S. Jakiś czas temu Magda z bloga Wnętrza Zewnętrza sprawiła mi miłą niespodziankę i pokierowała uwagę swoich czytelników na moje zdjęcia, o TU :) Dziękowałam Jej już kilka razy, ale zrobię to jeszcze raz :) Cieszę się, że moje fotki komuś wpadają w oko :)

11 komentarzy:

  1. Ojejku Kochana, jak Ci zazdroszczę :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jednodniowa to nieco męczące, ale lepiej jeden dzień niż wcale ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jo, doprecyzowałam tę jednodniową wycieczkę ;) Zapomniałam wspomnieć, że to był tygodniowy pobyt w Prowansji :)

      Usuń
  3. Cudnie, ech...
    Z niecierpliwością czekam na Twoje rękodzieła ;o))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia, takie pełne kolorów i... życia. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pojechać do Prowansji.

    OdpowiedzUsuń
  5. noo, to czekamy na te twórcze dzieła :) (a ja jeszcze czekam na zdjęcia, które kiedyś mi obiecałaś ;P)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też ostatnio bywam wszędzie, tylko nie na blogu...
    pikna objazdówka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zjawiskowe zdjecia z cudownej wycieczki.Byłam w podobnych miejscach i bardzo mi się tam tęskni.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie...piękne fotografie:) Pozdrawiam serdecznie-Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  9. Francja jest przepiekna! I nie mam tu na mysli tylko Paryza i duzych miast, ale wlasnie te male kameralne miasteczka, z waskimi ulicami, kolorowymi okiennicami, z piekarnia gdzie wypieka sie tradycyjny chleb i mozna go kupic prosto z pieca...Mam w planach samochodowa podroz po Francji wlasnie szlakiem tych malych, slicznych perelek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham Francję, a zdjęcia przepiękne:)

    OdpowiedzUsuń