poniedziałek, 7 maja 2012

Pomajówkowo

Mimo pracującej majówki udało nam się aktywnie spędzić czas i pozdzierać trochę podeszwy :) Odwiedziliśmy ponownie Park Skaryszewski i Powązki Wojskowe. Ale przede wszystkim zawędrowaliśmy ścieżką wzdłuż prawego brzegu Wisły aż pod Żerań :) Jest to jedyna taka trasa w Europie. Wije się ok. 10 km pośród dzikiego brzegu rzeki, ma 1 metr szerokości, a jej powierzchnię pokrywa miękki piach. Trasa jest bardzo przyjemna, aczkolwiek w okolicach centrum jak dla mnie zbyt tłumna ;) Po drodze mijamy mosty, plaże, park linowy. Kilka migawek z trasy poniżej:









W ramach relaksu po długich spacerach dziergałam sobie w domowym zaciszu, obowiązkowo z nogami do góry ;) Powstało trochę nowych kwiatków. Miały być motylki, ale odłożyłam to na najbliższą przyszłość :) Powoli kończę też kilka rozpoczętych prac decoupage'owych. Mam nadzieję wkrótce zaprezentować małe co nieco :)

27 komentarzy:

  1. ech Ty wędrowniczko! masz rację, spędzanie wolnego czasu aktywnie to jest to. Ja nie umiałabym w domu bykiem leżeć, też by mnie poniosło. Jak zawsze piękne zdjęcia. Lubię te Twoje relacje z wycieczek. Pozdrawiam i dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i postaram się w miarę regularnie zamieszczać takie relacje :)

      Usuń
  2. Cudowne wędrowanie masz za sobą :)
    My jeździłyśmy rowerami z Córcią po lokalnych lasach ;)Robiłyśmy sobie pikniki...
    Dobrze że wciągasz się w szydełko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, rower to też wspaniała sprawa. My niestety swoje musieliśmy oddać Rodzinie, bo nie mamy ich gdzie trzymać...:(

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia z udanej wycieczki
    Czekam na kolejne tworki

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewelinko...jakie sliczne miejsce:))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, wspaniałe :) Widzisz, warto przyjechać do Warszawy - to nie tylko beton :)

      Usuń
  5. Bardzo zacny most w wodzie (mimo przeszkadzajki) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. A przeszkadzajce powiem, żeby następnym razem nie pchała się w kadr ;)

      Usuń
  6. Bardzo ciekawa trasa, z pewnością miło spędziliście czas, ja uwielbiam takie "duże spacery". Bardzo podoba mi się zdjęcie z okwieconym drzewem, to chyba wiśnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, myślę, że to wiśnia lub jabłoń :) A trasa jest naprawdę piękna, zwłaszcza że to centrum wielkiego miasta :)

      Usuń
  7. Fajne fotki. Ciekawa jestem co tam z majstrowałaś ;o) czekam na zdjęcia ;o) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, lada chwila się pochwalę - robię ostatnie szlify :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, lubię takie wodne odbicia - mam ich sporo w kolekcji :)

      Usuń
  9. Jejciu aby tyle przejść to trzeba mieć niezłą kondycję i wygodne botki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci tak: kondycję to ja miałam jakieś kilka lat temu ;) Wygodnymi butami też nie grzeszyłam, ale jak się człek uprze to da radę ;)

      Usuń
  10. My byliśmy w innych parkach,to dobrze,że jest w czym wybierać,ale też źle bo nie spotkamy się przypadkiem hi hi:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umbrellko, zawsze można przypadkiem umówić się w tym samym miejscu ;)

      Usuń
  11. dobrze, że spacerowałaś z mężusiem, u mnie za to same rodzinne dżamprezy przy grilach - (zaliczyłam chyba 4 takie wieczory w przeciągu jednego tygodnia, bleeeeee :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna ta wycieczka :) czekam na efekty pracy "z nogami w górze" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, jeszcze chwilka i pokażę nowości :)

      Usuń
  13. Most zacny aczkolwiek Żerań z tego miejsca też źle nie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne zdjęcia!
    Fajnie tak podróżować wirtualnie w ciekawe miejsca, dzięki Ci za to! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O kochana Warszawa, piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń