U mnie dziś ciepła wiosna w pełni ;) Ciepła, bo siedzę pośród motków wełny ;) A wiosna, bo wkoło kolorowe kwiatki ;) Dziewczyny, miałyście rację: szydełko wciąga!!! (prawie jak chodzenie po bagnach ;D ) Oto moje poranna flora :)
No to przepadłaś ;o) to ogromny nałóg i raczej nieuleczalny ;o) Kwiatuszki śliczniutkie, z niecierpliwością czekam na następne dzieła ;o)Tak trzymać koleżanko po fachu ;o)) Buziaki! ;o)
Pikusław niech Ci się nie wydaje, że kobieta nie potrafi jednocześnie szydełkować i zaglądać na blog ;o)) Ewelinciu ;o) wszystko po kolei ;o) teraz będą motylki (już nie mogę się ich doczekać ;o) przyjdzie czas na babeczki ;o) Jeszcze cała masa szydełciaków przed Tobą!
Chcesz robić motylki?Zaniemówiłam!!!To chyba dla mnie,bo nie znam nikogo innego do kogo tak pasują motylki!:)))))żartowałam! Pocieszyłaś mnie,że szydełko wciąga ,bo potrzebne mi takie kwiatki do scrapbookingu,a jakoś zabrać się nie mogę.Moooooże kiedyś... Pozdrawiam
Skoro kwiaty wychodzą Ci tak wspaniale to nie mogę doczekać się motylków! Ważne jest by móc robić to co się lubi i zawsze mieć choć chwilę dla siebie. Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za miłe słowa.
Muszę się nauczyć takich kwiatuszków, to podobno nic trudnego (no nie wiem nie wiem...), a schodzi ich u mnie dużo :) w różnych kolorkach i wielkościach :) Twoje są piękne i równiutkie :)
Ja, szydełkowy laik, jestem pełna uznania i chylę czoła przed Twoimi dziergutkami. I do tego takie ładne mają kolorki. Podzielam opinię Turkisy, można szydełkować, względnie szyć, malować itd. jednocześnie z blogowaniem, skajpowaniem ... Pozdrowionka!
Nawet nie wiesz jak mnie to cieszy!!!Śliczniutkie są :)Wesołe i kolorowe :)
OdpowiedzUsuńNo to kiedy robisz kocyk?
Do kocyka to mi dalej niż bliżej :) Powoli przymierzam się do wydziergania motylków :)
UsuńNo to przepadłaś ;o) to ogromny nałóg i raczej nieuleczalny ;o)
OdpowiedzUsuńKwiatuszki śliczniutkie, z niecierpliwością czekam na następne dzieła ;o)Tak trzymać koleżanko po fachu ;o))
Buziaki! ;o)
To dobrze, niechaj dzierga, może do komputera się dzięki temu dorwę częściej :D
UsuńTurkisiu, dziękuję za miłe słowa :) Następne będą motylki :) Ale marzą mi się takie słodkie babeczki, jakie wydziergały Twoje zdolne łapki :)
UsuńPikusław niech Ci się nie wydaje, że kobieta nie potrafi jednocześnie szydełkować i zaglądać na blog ;o))
UsuńEwelinciu ;o) wszystko po kolei ;o) teraz będą motylki (już nie mogę się ich doczekać ;o) przyjdzie czas na babeczki ;o) Jeszcze cała masa szydełciaków przed Tobą!
śliczne kwiaciulki! ach już możesz produkować wesołe brochy i inne kwiatkowe dzieła :)) ciekawam co pokażesz następnego :)
OdpowiedzUsuńDaj mi Kasiu chwilkę i pochwalę się na pewno :)
UsuńIle pięknych kwiatków
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale wyobraziłam sobie bolerko z takich kwiatków
Pozdrawiam
Ach, gdybym umiała je łączyć ze sobą na pewno bym stworzyła jakieś bolerko :) Ale wszystko w swoim czasie :)
Usuńojej jak one sie ładnie komponują:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Może kiedyś zrobię takiego jednego kwiatka połączonego z wielu :)
UsuńŚliczne kwiatuszki!!!
OdpowiedzUsuńSzydełko to bardzo pożyteczne narzędzie, cuda nim robić można, trzeba tylko mieć do niego serce, a Ty je masz :))
Pozdrawiam
Dziękuję, staram się robić je z sercem :)
UsuńChcesz robić motylki?Zaniemówiłam!!!To chyba dla mnie,bo nie znam nikogo innego do kogo tak pasują motylki!:)))))żartowałam!
OdpowiedzUsuńPocieszyłaś mnie,że szydełko wciąga ,bo potrzebne mi takie kwiatki do scrapbookingu,a jakoś zabrać się nie mogę.Moooooże kiedyś...
Pozdrawiam
Chcę, ale czy mi wyjdą to już inna sprawa ;) Umbrellko, może kiedyś uda się spotkać - w końcu w jednym mieście mieszkamy :)
UsuńBardzo ładne kwiatuszki, oj wciąga, wciąga i to bardzo.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojego bloga szydełkowego:
http://koronkowarobota.blogspot.com/
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)
UsuńSkoro kwiaty wychodzą Ci tak wspaniale to nie mogę doczekać się motylków! Ważne jest by móc robić to co się lubi i zawsze mieć choć chwilę dla siebie. Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńSzydełkowanie bardzo mnie uspokaja więc tym bardziej się cieszę, że rozpoczęłam z nim przygodę :) Pozdrawiam Cię bardzo ciepło :)
UsuńŚliczna szydełkowa łączka:) Urocze kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńWiosennie pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny na blogu:)
Uściski posyłam-Peninia*
Muszę się nauczyć takich kwiatuszków, to podobno nic trudnego (no nie wiem nie wiem...), a schodzi ich u mnie dużo :) w różnych kolorkach i wielkościach :)
OdpowiedzUsuńTwoje są piękne i równiutkie :)
Dziękuję za odwiedziny u mnie :*
Pozdrawiam cieplutko !
Magda
śliczne :)
OdpowiedzUsuńJa, szydełkowy laik, jestem pełna uznania i chylę czoła przed Twoimi dziergutkami. I do tego takie ładne mają kolorki. Podzielam opinię Turkisy, można szydełkować, względnie szyć, malować itd. jednocześnie z blogowaniem, skajpowaniem ... Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńŁadne kwiatki ;) Pięknie Ci zakwitły :))
OdpowiedzUsuń