Oto nadszedł w moim życiu czas na romans z decoupage'em :) Z nieopisaną radością odebrałam wczoraj wieczorem zamówione parę dni temu gadżety. Najpierw nakarmiłam nimi wzrok :) Układałam, przekładałam, dotykałam i wąchałam stosik drewienek, serwetek, pędzelków, farbek itp. itd. :) Po czym wzięłam się ostro do pracy. Na pierwszy rzut trafił w me ręce segregator. Jako że to moje początki w tej branży nie szarżowałam z efektami. Segregator dochodzi do siebie (zdjęcia w kolejnym poście), a w międzyczasie dopadłam deseczkę. Odziałam ją w serwetkowy kuchenny motyw i oto efekty:
A w tej lampce to jest prawdziwe wino?
OdpowiedzUsuńBa! Pewnie, że prawdziwe ;) Wylało mi się jak pracowałam nad deseczką ;D
OdpowiedzUsuńJa też się zawsze cieszę strasznie jak mi przychodzą nowe drewienka albo inne artefakty:) Decupage to bardzo uzależniające zajęcie i bardzo przyjemne:) Fajnie, że też Cię wciągnęło, deseczka super czekam na kolejne prace. Ciepło pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo no! Całkiem nieźle jak na 1 raz :))
OdpowiedzUsuńPrawdziwa kuchenna deseczka jest przepiękna. Jesteś prawdziwą artystką deseczka na 6 z plusem,cudeńko:)
OdpowiedzUsuńPiękna deseczka,wcale nie widać,że zaczynasz decu.Wprowadzilaś fajny klimat do kuchni.Dziękuję też za wycieczkę po Toskanii-niesamowite widoki!!!Będę zaglądać i również zapraszam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za ciepłe słowa :) A niesamowite widoki to są na żywo, zdjęcia nigdy nie oddają do końca uroku danych miejsc. Wycieczkę polecam z całego serca :)
UsuńE nooo, to pierwszy raz? Naprawdę? U mnie już drugi rok zalegają materiały do decu i nadal nie mam odwagi się za nie zabrać, a też mam drewniany segregator do przyozdobienia....
OdpowiedzUsuńA mówiłem dziurę zrobić, była by bardziej deseczkowata :D Jeszcze trochę i nie będę miał na czym mięsa kroić ;D Za to patrzeć będę :D
OdpowiedzUsuńDziurę zrobimy i zawiśnie jako kuchenny obrazek :)
UsuńŚwietne decou początki :) ładna i czysta praca, nie za dużo, nie za mało, naprawdę świetna :) I motyw dobrany idealnie i do deseczki i do wina :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Dodają skrzydeł podczas moich początków :)
UsuńWitaj Imienniczko!!! Widziałam Twój komentarz u mnie, jest mi bardzo miło, szkoda tylko, że nie dołączyłaś do moich gości...
OdpowiedzUsuńA propos segregatora i deseczki- wcale nie wyglądają jak pierwsze prace.... nie widzę zmarszczek.
życzę wytrwałości i cierpliwości, bo decoupage tego wymaga!
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję Ci bardzo za motywujące słowa :) Do gości już dołączam, a nie zrobiłam tego przez zwykłe przeoczenie... :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńŚwietnie wyszła Ci deseczka :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście dodałabym cienie, ale powiem Ci że moje prace na początku takie golutkie, zwykłe oklejanki tak mi się podobały, że ach i och :) Teraz wydają mi się troszkę niedokończone, ale przecież od czegoś trzeba zacząć. Ja Ci bardzo kibicuję :)
Po wszelkie porady zapraszam na forum http://decoupage24.pl/ są tam działy, w których możesz przeczytać co i jak? co do czego? itd.
Pozdrawiam
Marta
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. Usłyszeć je od takiej profesjonalistki jak Ty to zaszczyt i ogromna motywacja :) A na forum na pewno zajrzę, bo pytań i wątpliwości mam jeszcze sporo :) Pozdrawiam :)
Usuń