Choinka i muffinka - dziś funkcjonują u mnie jako zgrany duet :) Wiem, że to dość wcześnie, ale postanowiliśmy ubrać już nasze drzewko :) W tym roku zawisną na nim dodatkowo wydziergane przez mnie gwiazdki, ale czekają jeszcze na zabieg usztywnienia :)
A żeby choinkę ubierało się jeszcze przyjemniej upiekłam muffinki orzechowe, otulając je dodatkowo czarno-białą czekoladą i posypując kawą :)
Muffcie są bardzo apetyczne. Częstuję się jedną i dla ukochańców wezmę ciutkę. Ale będzie cudowna choineczka jak zawisną jeszcze te gwiazdeczki!!! Buziaczki dla Was!!!!
OdpowiedzUsuńAleż smakowicie się zrobio:)
OdpowiedzUsuńSmakowite muffinki!
OdpowiedzUsuńU mnie choinka stoi już od 1 grudnia :) Dobrze jest zabrać się za nią wcześniej... można się dłużej cieszyć tą atmosferą :) Muffinki apetyczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna choinka. Ja czekam do następnego weekendu, muszę przywieźć swoje drzewko od Rodziców... Buźka i miłego wieczoru.
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie dekoracje:) Będzie ślicznie :)
OdpowiedzUsuńMy jutro ubieramy Bzdurkową choineczkę,a raczej ona sama tego dokona :) Ja będę piekła księżyce orzechowe :)
Twoje muffinki z całą pewnością udoskonaliły czas ubierania choineczki :)
:)O Boziuniu jaki śliczna stronka:) Ulalala aż mi ślinka leci jak podziwiam te słodkości. A choineczka śliczniutka zwłaszcza z tym słodziutkim jak cukierek reniferkiem :):):):):)
OdpowiedzUsuńOj, to już na poważnie z tymi świętami u Was:). Choinka śliczna, a muffiny wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńChoinka śliczna, muffinki pyszne.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę choinki :) Gdybym tylko miała miejsce to chętnie postawiłabym u siebie jakieś drzewko. Ale brak choinki stymuluje wyobraźnię, bo co roku głowię się jaką tu dekorację zrobić, żeby było funkcjonalnie i świątecznie zarazem :) A twoje muffinki wyglądają bardzo smakowicie, pewnie znikają w zawrotnym tempie :)
OdpowiedzUsuńUściski!
To Twój blog Ewelinko - czy ja nie zbłądziłam?:)
OdpowiedzUsuńZmiany są dobre i budujące. A muffinki - mniam mniam:))))
Ufff, dopiero wytrzeźwiałem po tych rozkosznych mufinkach :D Autorytarnie mogę zaświadczyć swoimi doskonałymi kubkami smakowymi, że były uberprzepyszne :D
OdpowiedzUsuńOzdoby są piękne:)Te brązy są świetne-bardzo lubię takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńNie poznałam bloga
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie
Bardzo świątecznie
Pozdrawiam
Bardzo podoba mi się zmiana na blogu.Jaśniej znaczy bardziej przyjaźnie i zapraszająco:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,że załapię się na muffinki i oglądanie choinki.Gwiazdki będą tam świetnie wyglądać.Buziaki
O choinka :) Piękna jest :) Też mnie kusi, żeby już ubrać, ale może jeszcze trochę wytrzymam...
OdpowiedzUsuńNo i chętnie porwałabym chociaż jedną taką muffinkę :)