Dziś skromnie, bo tylko dwa świeczniki i pierwsze w życiu jajeczka :) Miałam ich nie prezentować, bo nie jestem zadowolona z efektu... Ale początki zawsze trudne, nie zrażam się i czekam na Wasze cenne porady :) Aktualnie pracuję też nad szkatułką dla mojej chrześnicy i niebawem zaprezentuję ją w pełnej krasie :)
P.S. Radosną niespodziewajkę sprawiła mi Kasia - dotarły do mnie takie oto śliczności: stadko serwetek oraz śliczne tasiemki :) Dziękuję jeszcze raz :)
Fajnie Ci te świeczniki wyszły, jeno musimy dokupić te świeczki :D
OdpowiedzUsuńświeczniki śliczne;
OdpowiedzUsuńa jajeczkom też nic nie brakuje :)owszem, można je jeszcze nieco doszlifować i dolakierować - ale to rzecz gustu i pierwotnego zamysłu :)
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowo :)
Usuńświeczniki są śliczne:)))) Ewelinko ,dziękuje za przemiłe słowa:))
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję i zapraszam ponownie :)
Usuńnoo, rozwijasz się! mało tego, nie boisz się tykać trudnych kształtów, jajka jak na 1 raz wyszły super :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jak nas odwiedzisz to oświecisz mnie jeszcze we frywolitkowaniu :)
Usuńnie ma sprawy :) frywolitki są mega proste ;)
UsuńHej Ewelinko :) super, że pokazujesz kolejne prace :) Masz dobry gust i dobrze dobierasz motywy :) Chyba dopatrzyłam się zmarszczenia serwetki (jeśli zdjęcie kłamie popraw mnie proszę). Jeśli jest ono w istocie można to zniwelować - 3 warstwy lakieru i wyszlifować porządnie, i znów polakierować :) jajeczka tak samo jeszcze troszkę lakierku :) ale widać, że są starannie wykonane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za konstruktywną krytykę :)
Usuńeee, to nie miała być krytyka :)
Usuń:) Użyłam słowa "krytyka", bo miałam na myśli delikatne zwrócenie uwagi na pewne niedociągnięcia i sugestię co do ich zlikwidowania :)
UsuńŁadne jajeczka,kolorowe i fantazyjne.Ja się jeszcze nie zabrałam,więc jesteś pierwsza!:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Do Świąt jeszcze trochę czasu, ale chciałam zrobić próbę generalną ;)
UsuńJajko to paskudna rzecz do ozdabiania :) Pewnie, że jak się dojdzie do wprawy to leci szybciutku i taśmowo ale początki są trudne zanim się nie okiełzna sprawy :) Tak więc jak na pierwszy raz to wyszło po prostu super :)
OdpowiedzUsuńŚwieczniki są idealne :) Pięknie się całość komponuje,kolor i motywy tworzą spójną całość :) Możesz być z nich naprawdę dumna :)
Dziękuję za tyle miłych słów :) Pierwsze jajeczka to było nie lada wyzwanie, ale z czasem mam nadzieję będzie szło mi coraz lepiej :)
UsuńŚwieczniki są super! Jajusia też:) ja sama czekam na dostawę i zaczynam wytwarzanie, zobaczymy co mi z tego wyjdzie :))
OdpowiedzUsuńTak 3maj, pozdrawiam ciepło!
Dziękuję i czekam na Twoje jajeczka :) Pozdrawiam :)
UsuńWszystko wyszło całkiem fajne, jajka też - motyw z wycinankową kurą jest super, sama też nim ozdabiałam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie na Candy w Art Shaker by Monique.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowo :)
UsuńWitam Imienniczkę :) Dziękuję serdecznie za miłe komentarze i odwiedziny. Ja widzę, że u Ciebie też będę miała co oglądać :) Świeczniki super! Zupełnie nie rozumiem Twoich wątpliwości - jajeczka wyszły bardzo ładne (tym bardziej, jeśli to Twoje pierwsze).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ja również dziękuję za wizytę :) Cieszę się, jeśli podobają Ci się moje prace :) Pozdrawiam :)
UsuńPoczątki nigdy do łatwych nie należą i to u każdego. Trzeba się wprawić, poeksperymentować, poćwiczyć. Uważam, że nie ma co narzekać bo wcale źle nie jest:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za ciepłe słowa :) Pozdrawiam :)
UsuńAby mieć odwagę do dalszych twórczych pomysłów! mi się podobają te Twoje "początki".Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć, a właściwie czytać :) Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam ponownie :)
Usuń